wspomnienia kibiców

ksd_fan_ · Gość

napiszcie swoje wspomnienia ze swojich najlepszych wypadów kibicowskich
ja swój napisze z tej rundy

rok 2005 wyjazd nie daleki bo w malechowie wybieramy sie 2 autami po dotarciu na mecz mamy w posiadaniu 1 szalik (Darłovi) jest nas razem ośmiu nasi kopacze wygrywaj pierwszej połowie na pamietam jaki wynik ale to jest mało wazne przerwa w meczu wiec zabrakłonam alkoholu wiec postanowilismy sie wybrac do pobliskiego sklepu w sklepie trwa promocja pani w sklepie nie wie oco chodzi my bierzemy to co trzeba i wychodzimy miejscowi chyba poraz pierwszy widzieli kibiców doping prowadzilismy sporadycznie tylko pod koniec spotkania jeden z naszych odlewa sie na ławki gdzie stare zgredy próbuja go atakowac my szybko i skutecznie odpowiadamy atakiem wysiadamy z samochodu i pytamy sie wiesniaków czy maja jakis problem oni bez zastanowienia odchodza oczywiscie na takim meczu nie mogła zabraknąć psiarni ... (bez komentarza) yjazd mozna uznac za udany pozdrowienia dla tych co byli i razem ze mna pili

K_S_D · Gość

Na ten mecz wybrało się 50 fanatyków z Darłowa, choć o mało nie doszło do wyjazdu. Po prostu żadna firma nie chciała nam wynająć autokaru (powód chyba wiadomy). W czasie jazdy spokój, prócz małej promocji w Polanowie. Po dwóch i pól godzinach jazdy dojechaliśmy do Szczecinka. Tam Wielim grał z Arkonią Szczecin. Zabieramy kilku ziomali z Wielimia i ruszamy w dalszą drogę. Po godzinie docieramy do Jastrowia i od razu zatrzymujemy się w centrum, aby zrobić promocję. W sumie zaliczyliśmy trzy sklepy. W pierwszym zrobiliśmy totalny dziki zachód, wszystko latało nad głowami. Kiedy wychodziliśmy ekspedientki pytały kto płaci! Widać miały ochotę na żarty. Na stadion wjeżdżamy w czasie pierwszej połowy i dowiadujemy się, że przegrywamy 2:0. Od razu zaczynamy ostry doping, co przynosi nam dwie bramki. W czasie meczu nic wartego opisu się nie wydarzyło, chociaż kilku zgredów powinno dostać parę kapci. Lecz nic z tego - ochrona nie chce nas wypuścić. W sumie mecz przegraliśmy 3:2, ale i tak możemy być zadowoleni, bo razem z Wielimiem wytworzyliśmy niezłą atmosferę. Po meczu policja pakuje nas do autokaru. W czasie jazdy ktoś rzuca w naszym kierunku. Od razu wyskakujemy, lecz pały zgarniają natychmiast jednego Fanatyka i nie dają wyjść innym. My mówimy, że jeśli nie oddadzą kibica, to nie jedziemy dalej i demolujemy wszystko co się da. Pałkarze oddają nam naszego parę kilosów za Jastrowiem. W czasie jazdy kierowca jest zbulwersowany tym co się stało i nie chce zatrzymać się na postój, wtedy jeden z kiboli psika gazem i drajwer zatrzymuje się natychmiast. (KS DARŁOVIA FANATIC)

szopinho · Gość

Tym razem wspomnienia z gazet.

Meczyk: Darłovia - Gwardia (Wiosna 1993r.)

ksd__Fan · Gość

no fanatycy dajcie jeszcze jakies opisiki!!!!!!!!

darlowiak

Najlepszy mecz hmmm......niech pomysle..... Sława-Victoria
Na mecz wybieramy sie w grupie 12 osób,kilka osób juz z samego rana "balowało" w Slawnie na urodzinkach . Juz po wejsciu do szynobusu maszynista robi problemy ale po wymianie słow troszeczke stonowali. O godzinie 14:40 meldujemy sie na dworcu PKP w Sławnie, droga na stadion mija spokojnie beda kolo stadionu dostajemy telefon ze na stadionie obecni sa fani z sianowa z 3 flagami,dajemy kilka okrzyków i na stadion wbijamy sie od strony kibiców Victorii ale do niczego nie dochodzi. Po wejsciu na stadion witaja nas kibice Sławy oraz spiker meczu... oczywiscie kierujemy sie w strone "Zylety" i zasiadamy razem z kibicami slawna . Na plocie zawisły 2 nasze flagi i wczesniej wspomniene Victorii. Na poczatek meczu Sława odpala 5 stroboskopów i rzuca konfetti, pod koniec połowy w strone fanów gosci rusza nasza grupa i kilka osób ze Slawna ale akcja nie była zbyt dobrze zaplanowana... i do niczego znów nie dochodzi i to na tyle w pierwszej polowie meczu.

W drugiej czesci meczu meczu nic sie nie dzieje az do... 85 mintuy w której 4 naszych fanów pobiegło po flage i ja zerwali z płotu i za naszym fanem ruszyło kilka osób z gosci i oczywiscie z naszej strony tylko gdy zobaczylismy ze kibice gosci ruszyli sie z miejsc ... ale zabardzo nie chciało im sie odbic flagi bo nie przebiegli nawet 10 metrów. po meczu sciagamy jeszcze swoje flagi i kazdy sie rozchodzi w inna strone miasta i sptykamy sie na dworcu robimy pamiatkowe focie i wsiadamy do szynobusu i to samo co w drodze do Slawna graza nam ze jak bedziemy cos robic co im sie nie spodoba to wysadza nas na najblizszej stacji droga powrotna mija dosc spokojnie na dworcu jeszcze robimy fotki i rozchodzimy sie do domów.

k_S_D_F_A_N · Gość

05.06.1999 Wielim - Darłovia

Mecz pomiędzy drużynami ze Szczecinka i Darłova miał mieć charakter piłkarskiego święta, a to z racji tego, że pomiędzy fanami obydwu klubów panują przyjacielskie stosunki. Niestety "Darłowscy Fanatycy" nie mogli tym razem pojawić się w naszym mieście, ponieważ od czasu ich pamiętnego wyjazdu do Jastrowia nikt nie chce wynająć im autokaru. Nie do wszystkich siedzących na młynie takie tłumaczenie docierało. My pozostawiamy to bez komentarza. Przed meczem kibole postanowili nie dopingować tego dnia swojej drużyny. Na płocie nie zawisły żadne flagi, a jedynie płótno z napisem: "wy macie nas w dupie - my was też!" Wszystko przez to, że piłkarze po przegranym meczu w Czaplinku nie raczyli nawet machnąć ręką w stronę swoich fanów, nie mówiąc już o podziękowaniu za doping. Podczas spotkania panowała piknikowa atmosfera, a przygnębiającą ciszę przerywały tylko czasami głośne okrzyki: "darłowska Darłovia".

K_S_D_F_A_N · Gość

10.04.99 Gryf Polanów - Wielim Szczecinek

Na wyjazdowy mecz do Polanowa wyruszamy w sile dwóch samochodów plus bus. Razem jakieś 25 głów. Wspiera nas tradycyjnie trzech przyjaciół z HUBERTUSA. Na miejscu ogarnia nas lekki szok, ponieważ na kameralnym stadionie zasiadł prawie komplet publiczności. Jednak ani śladu fanów Gryfa. wywieszamy dwie flagi i zaczynamy nieustający doping. w trakcie pierwszej połowy dojeżdżają jeszcze fani DARŁOVII w sile 10 - 15 szala. W przerwie kilku naszych zostaje zaatakowanych w okolicach stadionu przez grupę kiboli Gwardii Żydalin. Jednak ich atak zostaje szybko odparty, po czym zaczyna się pogoń kibiców K.S. - u za drącymi zelówki fanami Gwardyjki. Kilku zostaje złapanych i nieźle obitych. Lecz to nie koniec przygód szczecineckich hool`s. Chcący wrócić na stadion muszą wcześniej uporać się z ochroną i miejscowymi żulami, którzy wykrzykiwali hasła typu: "ludzie bijemy chuliganów", czy "wpierdolimy wam za Koszalin". Okrzyki te wywoływały uśmiechy politowania na twarzach kibiców Wielimia. Warto dodać, że w trakcie tych wydarzeń sędzia dwukrotnie przerywał spotkanie, a powodem byli kibice biało - niebieskich, którzy wesoło hasali po murawie. Ogólnie wyjazd udany, choć na konto strat należy zaliczyć skrojony przez Gwardię szal Darłovii. Dziękujemy fanom z Białego Boru i Darłowa za liczne wsparcie! Trzymajcie się! / RDLF

K_S_D_F_A_N_ · Gość

OPISY WZIETE ZE STRONY PRZYJACIÓŁ WIELIMU SZCZECINEK

Darlovia1984

widze, że opisy skupiły się wokół chuligańskiej strony pseudo-kibicowania. Ja dwa razy byłem na meczu z Wiekowianką w Wiekowicach. Pierwszym razem autobusem, za drugim już swoim samochodem Smile

Boisko na polu - zimno, niezła zawieja. Na meczu wiekszosć to byli ludzie z Darłowa Smile

Najlepszy był gość, który chodził i zbierał kase Wink

Aha.. i dwa razy mecz był przerywany bo na boisko wtargneły.. kury Smile

K_S_D_F_A_N · Gość

do DARŁOVIA 1984 jak mozesz to podaj swój numer gg mała sprawa

Darlovia1984

mój numer gg jest w moim profilu i przy każdej mojej wypowiedzi na tym forum - (na dole klikając na taka prostokątną ikonkę z symbolem gg) Albo bezpośrednio pod numerem 7085465

szopinho

Darlovia1984

to był chyba mecz w roku 2003 ale pewny nie jestem, wiem że było dośc ciepło. Kury wtargnęły (lub zostały specjalnie zagonione) w ten narożnik od strony ulicy. A drugi raz w narożnik od strony pola (tam gdzie zawsze stoją kibice Wiekowianki) Very Happy

Gwiazda · Gość

najlepszym meczem jak dla mnie był mecz Darłovii z Mechanikiem bobolice ... nas ok 20 osób które dopingowały czały czas w czasie meczu zostaje odpalona duza ilosc saletry i stara ekipa odpala 2 race pod koniec połowy dowiadujemy sie ze nie ma meczu z Gwardia u nas leci troche wyzwisk na zarzad po meczu wpadamy do budynku klubowego z flaga i robimy troszeczke szumu hehe pozdr FOREVER DARŁOVIA DARŁOWO:)

wejenr · Gość

witam co do meczy w Jastrowiu to byłem tam osobiscie było ciekawie, ogólnie poszukuje już od dłuższego czasu filmów z wyjazdów do Polanowa i Jastowi a i Sławna bo nie pamietam czy było tam coś kręcone, najlepiej informacje ślijcie na mojego gadulca 1718279 , dogadać sie dogadamy napewno , hhehhe oki z góry dzieki i powodzonka yo